Informacje z życia Polonii w Szwajcarii... Wydarzenia, spotkania, imprezy... Artykuły, felietony, reportaże, reklamy polskich firm - to wszystko znajdziesz w "Naszej Gazetce".

Do Czytelników NG słów kilka…

About

kilarski

To wydanie było właściwie już ukończone, brakowało mi jeszcze tylko witrażu wspom­nień z dwutygodniowego pobytu w północnej Polsce, gdy przyszły materiały z wyda­rzeń bieżących w naszym środowisku polo­nijnym. Przebudowałem więc ponownie wy­da­nie, część artykułów (w tym tekst o Polsce prze­niosłem do wydania następnego – grudnio­wego i teraz już zamykam niniejszy nu­mer.

Ta nieregularność i znikoma ilość nadsyła­nych materiałów do NG powoduje, iż często­kroć brak materiału na 40-stronicowe wyda­nie je opóźnia. Chyba, że wrócę do metody Tadeusza Wojnarskiego, wydającego gazet­kę o różnej objętości.

Nie jest również najlepiej z opłacaniem abo­namentu za NG. Pomimo znacznego wzros­tu opłat zarówno za wysyłkę pocztową jak i kosztów związanych z produkcją naszego czasopisma, od lat nie podnosiliśmy opłaty za abonament. Niestety obok osób wpłaca­ją­cych kwoty znacznie niższe od ustalonej opłaty 35 CHF, sporo czytelników w ogóle ani nie opłaca abonamentu ani nawet nie zgłasza rezygnacji z niego. Uważamy, że, po­informowanie o owej rezygnacji, byłoby przy­najmniej wykazaniem się nie tylko odpo­wiedzial­nością, ale i minimum dobrej woli.

Karuzela stanowisk polityków Platformy Obywatelskiej, może trochę zwolniła, ale do zatrzymania się jej chyba daleko. Premier Donald Tusk już nie jest premierem, bowiem wybrał Brukselę. Min. Sikorski wylądował na stanowisku 2 osoby w państwie, ale czy o oto mu chodziło? Pani marszałek Ewa Ko­pacz oddała pozycję 2 osoby… by zostać panią premier. I w tych całych roszadach je­dynie uśmiech na twarzy Grzegorza Schety­ny wydaje się najbardziej autentyczny. Oto nie tylko PO-wska Herodiada, nie zdołała dostarczyć przed oblicze „wielkich sprawie­dliwych Platformy” z Donaldem na czele głowy tego partyjnego banity, lecz te­raz ten banita wraca nie tylko na salony polityczne Warszawy ale i świata. Po­śród partyjnych kolegów nowego Mi­nistra MSZ, którzy jeszcze nie tak da­wno mieli kłopot z jego rozpoznawa­niem podniósł się pomruk – Hannibal ante portas. Ano… był sobie Grze­gorz VII i była…Ca­nossa…

Wybory parlamentarne na Ukrainie potwierdziły wolę narodu ukraińskie­go w dążeniu do Europy. Jest to nie­wątpliwie krok do przodu, ale do koń­ca problemów rządzących w Kijowie jest jeszcze sporo do zrobienia. Tym bardziej, że tzw. „Separatyści” mający nie tylko „błogosławieństwo” Moskwy, ale i ich – bynajmniej nie wirtualną –pomoc, trzymają się dość mocno.

Na koniec coś z marnego „żartu poli­tycznego made in Swetzerland”. Py­tają tutejszego wiceministra – jak to jest możli­we, że w momencie sankcji państw de­mokratycznych wobec Ro­sji, wy­mia­na handlowa miedzy Ber­nem a Mos­kwą zwiększyła się aż o 8%? Ach, to nic nowego, przecież jesteśmy neutralni

Wasz Redaktor

Wydawca i Redaktor Naczelny: Tadeusz M. Kilarski