Izabela Barańska
Tacie
CHWILA POŻEGNANIA
A kiedy przyjdzie chwila pożegnania,
i smutnym twarzom powiem do widzenia.
Nagłość mojego rozstania,
zmienię na chwilę milczenia.
A kiedy przyjdzie czas odwrotu,
o który trudno tu, na ziemi.
A kiedy przyjdzie czas odlotu.
Sławni będziemy.
A kiedy myśli splącze piołun.
Usta zadławi ziemi gruda.
Dostanę skrzydła od aniołów?
Może się uda.
A kiedy umrę.
Chwila taka, nastanie teraz,
albo potem.
Żałobny orszak będzie płakać,
lub pochowają mnie, pod płotem.
A kiedy ziemi żyzne ziarna,
stękną o trumnę głuchym echem.
Ta cała wasza rozpacz czarna,
będzie mi służyć, za pociechę.