Informacje z życia Polonii w Szwajcarii... Wydarzenia, spotkania, imprezy... Artykuły, felietony, reportaże, reklamy polskich firm - to wszystko znajdziesz w "Naszej Gazetce".

CZARNA MADONNA“NA JASNEJ GÓRZE W CZĘSTOCHOWIE

About

(W 635-tą Rocznicę sprowadzenia Cudownego Obrazu Matki Bożej)

 „Jest to miejsce duchowej przemiany i odnowy życia Polaków”

Jan Paweł II (Jasna Góra, 1997 r.)

Od 635 lat króluje „Czarna Madonna” z Dzieciątkiem Jezus na częstochowskim wzgórzu „Jasnej Góry”. Jej czarne oblicze nie jest rzadkością w ikonografii maryjnej. Również i w niektórych innych, słynących od daw­na z łask sanktuariów Matki Bożej znajdujemy Jej sta­tuy, lub obrazy o czarno-smagłej cerze twarzy i rąk (m.in. w Loretto we Włoszech, Einsiedeln w Szwajcarii, w Wilnie na Litwie). Odpowiadało to słowom maryj­nej „kantyki nad kantykami” oznajmującym, że „moje oblicze jest ciemne”. Toteż, wedle „utartej” tradycji, św. Łukasz – Apostoł namalował Maryję i Dzieciątko Jezus o czarnych obliczach, używając przy tym, jako podkładu, cyprysowej deski z nazareńskiego stołu Świętej Rodziny.

Około 300 lat później obraz ten miała przywieźć św. Helena z Jerozolimy do Konstantynopola w darze dla swego cesarskiego syna Konstantego Wielkiego. Z kolei ta uwielbiana już wówczas ikona trafiła do Bełzy na Rusi halickiej. Stąd czasowy namiestnik Rusi, ksią­żę Władysław Opolczyk, przewiózł obraz Czarnej Ma­donny do Częstochowy i przekazał do klasztoru O.O. Paulinów na Jasnej Górze. Miało to miejsce 31 sierpnia 1384 r. Dwa lata wcześniej, książę ten sprowadził do Częstochowy z Węgier (Buda) eremic­ki zakon O.O. Paulinów ze Zgromadzenia „św. Pawła Pierwszego Pustelnika”. Zająwszy ofiarowany im przez księcia drewniany kościół parafialny pod wezwaniem N.M. Panny Wspomożycielki, stojący na wzgórzu pod miastem, nazwali oni to wzgórze „Jasną Górą”. Tu właśnie umieszczony został ofia­rowany im w 1384 r. wspomniany obraz „Czarnej Madonny”.

Taka była geneza założenia maryjnego sanktuarium w przyszłej duchowej stolicy Narodu polskiego. Stała się ona duchową arką Narodu przyciągającą tłumy pątników. Przybywali tu również, zgodnie z przyjętym zwyczajem, polscy monarchowie, by u stóp Jasnogórskiej Pani oddawać Jej hołd prosząc o łaskę i opiekę nad Krajem i ludem. Modlił się tu m.in. „obrońca chrześcijaństwa “, król Jan III Sobieski, przed i po zwycięskiej odsieczy Wiednia w 1683 r.

Rosnąca z każdym rokiem fala pątników stworzyła niebawem konieczność odpowiedniego rozbudowania jasnogórskiego sanktuarium. Jeszcze za Władysława Jagiełły stanęła tu okazała kaplica go­tycka, a w XVII w. wzniesiono przy niej obszerną świątynię w stylu barokowym. W latach międzywojennych dodano trójnawowy kościelny budynek do Kaplicy Cudownego Obrazu Jasnogórskiej Królowej Polski. Tak już od stuleci nazywano „Czarną Madonnę” patronującą Narodowi ze wzgórza Jas­nej Góry. W XV w. podkreśla to kronikarz Jan Długosz w swej „Liber beneficiorum” pisząc, że na Jasnej Górze znajduje się „Obraz Przenajświętszej Maryji Dziewicy, Królowej naszej”. Z początków następnego stulecia pochodzi tekst modlitwy ofiarowania do Jasnogórskiej Pani: „O, Władczynio moja, Przenajświętsza Maryjo, moją duszę i ciało powierzam całkowicie Tobie, Twojej Błogosławionej Opiece i Obronie i Twemu Wszechmocnemu Miłosierdziu„.

W tym duchu umacniał się kult maryjny w całym Kraju. W XVII w. powszechnym nie­mal było oddawanie się „w niewolę” Maryji. Rozpowszechniano w tym celu wzory mo­dlitw, zawierających m.in. te słowa wyznania: „aby Tobie jak najpokorniej służyć, biorę Ciebie dzisiaj za moją Panią, Matkę i Orę­downiczkę i mocno postanawiam zawsze być Twoim sługą i niewolnikiem” (tekst z 1632 r.) . Na tej powszechnej pobożności maryjnej Polaków opierało się przekonanie, że uwolnienie Kraju z „potopu” szwedzkiego było dowodem opieki Jasnogórskiej Pani. Idąc za tym „vox populi”, król Jan Kazimierz złożył we Lwowie 1 kwietnia 1656 r. Akt ślubowania, w którym oświadczył: „do Przenajświętszych stóp Twoich upadłszy, Ciebie za Patronkę moją i za Królową władztw moich dzisiaj obieram i siebie i Królestwo Polskie /…/ i wszystek lud Twojej szczególnej opiece i obronie polecam. /…/ Przyrzekam /…/ W moim, senatorów i ludów moich imieniu, że z wszelką usilnością będę szerzył na ziemiach królestwa mego cześć i nabożeństwo dla Ciebie„. Odtąd też, na życzenie króla, umieszczono w Litanii maryjnej wezwanie: „Królowo Korony Polskiej – módl się za nami„.

Nieco wcześniej, król Władysław IV ofiarował dla Jasnogórskiej Pani dwie złote korony z napisem „Tobie Maryjo” i „Tobie Chryste”. Długo czekano zanim papież zezwolił na koronację Obrazu. Nastąpiła ona 8 września 1717 r. przy udziale dostojników kościel­nych i świeckich, w obecności przeszło 200 tysięcy wiernych. Było to ostateczne potwierdzenie przez najwyższą hierarchię kościelną uznania częstochowskiej „Czarnej Madonny” za Królową Polski.

Także i w aktach urzędowych Rzeczypospolitej XVII i XVIII w. kult Jasnogórskiej Królowej był stale potwierdzany i umacniany w sensie instytucjonalno-państwowym i na­rodowym. Tak m.in. w Konstytucji Sejmu Koronacyjnego w 1764 r. zawarty jest następujący, wielce wymowny tekst:

Ponieważ Rzeczpospolita do swojej Najświętszej Królowej Maryji Panny w Obrazie częstochowskim cudami słynącej zawsze nabożną i Jej protekcji w potrzebach doznającą, wszystkimi (poprzednimi) konstytucjami /…/ Jasną Górę zatwierdziła, więc oś­wiadczamy, że nieustannie pragniemy Matki Bożej dla nas i całego Królestwa skutecz­nej pomocy, za zgodą wszystkich Stanów Rzeczypospolitej Obojga Narodów„.

W historii Jasnej Góry, Obraz „Czarnej Madonny” kilkakrotnie był wystawiany na zni­szczenie i niebezpieczeństwa ze strony nieprzyjaciół tego narodowego świętego przybytku. Pierwszy zbrojny na­pad miał miejsce w 1430 r. Wówczas to bliżej niezidentyfikowana banda rabusiów wtargnąwszy do Jasnogórskiej świątyni dokonała grabieży w skarbcu i zbezcześciła Cudowny Obraz Matki Bożej. Oblicze Madonny pocięto szabla­mi i sam Obraz rzucono na ziemię powodując jego rozłamanie na części. Próby odrestaurowania podjęte niezwłocznie w Krakowie nie powiodły się. Wykorzystując podłoże oryginału, przemalowano temperą cały wizerunek odtwarzając rylcem ślady cięć doko­na­nych na Obrazie przez napastników. Wydarzenie zwróciło uwagę na konieczność zabezpieczenia Sanktuarium przeciwko napadom. Za panowania Władysława IV wzniesiono mury obronne wokoło wzgórza czyniąc z Jasnej Góry niejako „twierdzę maryjną” z oddziałem żołnierzy, działami i składnicą amunicji.

W 1655 r. wojska króla szwedzkiego Karola Gustawa wtargnęły na terytorium Rzeczy­pospolitej i nie znajdując niemal żadnego oporu, opanowały cały Kraj. Od po­czątku listopada, oddziały szwedzkie próbowały opanować zbrojnie twierdzę jasnogórską. Wobec oporu polskiej załogi w sile 160 żołnierzy, korpus szwedzki w sile ok. 4’000 ludzi, pod wodzą gen Müllera, przystąpił do oblężenia Jasnej Góry. Ale pomimo gwałtownych szturmów i armatniego bombardowania obrońcy Sanktuarium nie ulegli. Duża w tym była zasługa przeora O. Augustyna Kordeckiego, który za żadną cenę nie zgadzał się na nieuniknioną profanację świętego miejsca przez luterańskich najeźdźców. Wobec nieugiętej postawy obrońców Szwedzi odstąpili. Próbował jeszcze gen. Müller wyłudzić okup od Klasztoru (60 tysięcy talarów), ale i to „spaliło na panewce”. Na wieść o zwycięskiej obronie jasnogórskiego Sanktuarium odżyło w Narodzie poczucie odpowiedzialności za losy Kraju. Zbrojna kampania antyszwe­dzka zakończyła się zwycięstwem i już z początkiem następnego roku, król Jan Kazimierz powrócił z wygnania do Kraju. Zwycięstwo przypisywano cudownemu wstawiennictwu Jasnogórskiej Orędowniczki.

W przeszło sto lat później konfederaci barscy, którzy za swą Patronkę obrali Jasnogórską Panią, bronili Jej Sanktuarium na Jasnej Górze przeciwko oblegającym je woj­skom rosyjskim. W styczniu 1771 r. kilkutysięczny korpus gen. R. Drewitza szturmował przez dwa tygodnie jasnogórską twierdzę bronioną przez ok. 1300 polskich żołnierzy pod wodzą Kazimierza Puławskiego. Wszystkie ataki sił rosyjskich zostały skutecznie odparte. I tym razem zwycięska obrona Jasnej Góry uznana była jako dowód wstawiennictwa Maryji.

Dopiero kilkanaście miesięcy później (27 września) twierdza jasnogórska poddała się rosyjskiemu najeźdźcy. Wkrótce jednak powróciła na 20 lat pod polskie panowanie. W 1793 r., w wyniku drugiego rozbioru Polski, Jasna Górę opanowali Prusacy. W kilka lat później ustąpili oni przed napierającymi silami wojsk Napoleona.

Kolejnym wydarzeniem z historii obrony Sanktuarium jasnogórskiego przeciwko obcym najazdom było unicestwienie zamiaru jego zajęcia w 1809 r. przez kilkutysięczny korpus wojska austriackiego. Stanowcza postawa obrońców twierdzy jasnogórskiej w sile kilkuset żołnierzy zmusiła wroga do ustąpienia. Po klęsce wojsk Napoleona, pod Lipskiem, Jasną Górę opanowali Rosjanie (1813 r.).

Przez okres przeszło 120 lat niewoli Narodu trwał nieustannie kult Królowej Polski. Wiadomo, że za­borcy (zwłaszcza Prusy i Rosja) dokładali wszelkich starań, aby pozbawić Polaków ich duchowej toż­samości, poprzez zniweczenie tradycji i uczuć na­ro­dowych opartych na kulcie maryjnym. I w tym wy­padku zamiary wrogów Narodu polskiego spełzły na niczym. Częstochowska Jasna Góra stała się wówczas jeszcze bar­dziej uświęconą duchową stolicą umęczonej Ojczyzny. Pomimo szykan i zakazów ze strony władz zaborczych podążały do Jasnogórskiej Królowej masowe pielgrzymki niosąc polskie flagi, z pieśniami religijno-patriotycznymi na ustach. I Kościół był z Na­rodem, także najwyższe hierarchie Stolicy Apostolskiej. Wspomnijmy tu choćby reakcję papieża Piusa X, który dowiedzia­wszy się o kradzieży koron z Cudownego Obrazu Królowej Polski (dar papieża Klemensa XI w 1717 r.) ofiarował bezzwłocznie nowe złote korony dla jasnogórskiego Obrazu. Ponowna koronacja miała miejsce w maju 1910 r. w obecności rzeszy wiernych wołających z entuzjazmem: „Niech żyje Polska!”.

Gdy w sierpniu 1914 r. wybuchła I-wsza wojna światowa, wojska carskie opuściły w popłochu Częstochowę ustępując przed napierającymi siłami armii niemieckiego cesarstwa. Opuściwszy Częstochowę, zamierzali Rosjanie zbombardować Sanktuarium Jasnogórskie, aby zniszczyć znajdujący się na wieży niemiecki strategiczny punkt ob­serwacyjny. Nie zezwolił na to jednak car Mikołaj II powołując się na konieczność za­chowania tego świętego przybytku, który odwiedzali nabożnie nawet dostojnicy rosyjscy wysokiej rangi (m.in. car Mikołaj I w 1852 r.). Również niemiecki, a następnie aus­triacki okupant okazywał szacunek dla tego świętego miejsce. Już od połowy sierpnia 1914 r. odwiedzali je generałowie i oficerowie sztabowi wojsk niemieckich, m.in. główni dowódcy armii: marszałek von Hindenburg i gen. von Woyrsch. W lutym 1915 r. od­wiedził Jasną Górę cesarz Wilhelm II. Przed nim, był tu ówczesny następca tronu aus­triackiego, arcyksiążę Karol Fryderyk, spędzając długie chwile na modlitwie przed Cudownym Obrazem. W maju 1915 r., przybył na Jasną Górę król Saksonii Fryderyk August III, który na klęczkach wysłuchał Mszy św. w Cudownej Kaplicy. Po nim odwie­dził Sanktuarium Jasnogórskie bratanek cesarza, pruski książę Waldemar.

Jednak ostre zakazy narzucone przez niemieckie władze wojskowe uniemożliwiał wiernym odwiedzanie jasnogórskiego Sanktuarium i świętowanie tam uroczystości religijno-narodowych. Sytuacja uległa dużej zmianie od kwietnia 1915 r, kiedy to protestanckie cesarstwo Niemiec przekazało Jasną Górę katolickim Austrio-Węgrom. Od nowa duchowa stolica Narodu odżyła polskim pulsem maryjne­go kultu. Szczególnie uroczyście obchodzono tu w 1917 r. dwusetną rocznicę koronacji Jasnogórskiej Królowej Polski. Niezwykle też uroczyście, w wypełnionej po brzegi Bazylice, uczczono 20 listo­pada 1916 r. pamięć Henryka Sienkiewicza, zmarłego cztery dni wcześniej w Ve­vey (kanton Vaud). W październiku następnego roku upamiętniono na Jasnej Górze setną rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, zmarłego w Solurze (15 października 1817 r.). Corocznie też urządzano tu odtąd obchody Trzeciomajowe i upamiętniano rocznice Powstań Narodowych. Wówczas szły z miasta na Jasną Górę rzesze wiernych niosąc sztandary z Orłem Białym i Jasnogórską Królową Polski. Szli ze słowa­mi błagalnej modlitwy na ustach: „Daj Ojczyźnie naszej pokój i wolność. Przywróć Jej ży­cie, Królowo nasza„.

Upadek wszystkich trzech monarchii zaborczych w wyniku I-wszej wojny światowej, zakończonej zwycięstwem Państw Sprzymierzonych, przyniósł odrodzenie niepodległości Polski i odbudowę Pań­stwa polskiego. Już 4 listopada 1918 r. na szczycie wie­ży Bazyliki jasnogórskiej powiewała polska flaga. Do klasztoru wkroczyli w ten dzień żołnierze z 2-go Pułku piechoty Polskich Legionów, witani u progu przez Przeora za­konu. Warta austriacka złożyła bron bez stawiania najmniejszego oporu. Uro­czysta Msza św. celebrowana w Bazylice upamiętniła dzień odzyskania wolności, a manifestujące na zewnętrze tłumy wiernych wznosiły triumfalne okrzyki: „Wolna, zjednoczona, niepodległa Polska – niech żyje!”.

Wraz z odrodzeniem i odbudową Rzeczypospolitej, Naród Polski nadal z pełnym oddaniem oddawał się w opiekę swej Jasnogórskiej Pani. W 1920 r., ostry konflikt zbrojny z Rosją sowiecką powoduje wkroczenie sił armii czerwonej na ziemie Rzeczypospolitej. Latem, linia frontu zbliża się do bram pol­skiej stolicy. 27-go lipca, na Jasnej Górze, wielotysięczne rzesze wiernych odnawiają dawny Akt od­dania Ojczyzny i Narodu w opiekę Jasnogórskiej Królowej Polski i zanoszą wspólnie modlitewne bła­ganie o Łaskę Jej Pomocy w pokonaniu sił nieprzyjaciela. 15-go sierpnia, w sam dzień Wniebowstąpienia Matki Bożej spłynął na Polskę dar zwycięskiego „Cudu nad Wisłą”. Wróg uszedł w popłochu, pokonany przez polskie siły zbrojne. Na Jasnej Górze, Naród oddawał odtąd corocznie hołd dziękczynny swej Najświętszej Wyzwolicielce. Corocznie też w Sanktuarium Jasnogórskim miały miejsce uroczyste obchody związane z tradycyjnymi świętami religijnymi i narodowymi. Wspomnijmy tu po­nadto Akt całkowitego oddania się Królowej Jasnogórskiej zaprzysiężony tu w1936 r. przez kilkadzie­siąt tysięcy polskich studentów. Wśród nich był młody Karol Wojtyła.

Pierwszego września 1939 r. wybucha II-ga wojna światowa. Nastąpił kilkuletni okres męczeństwa Narodu Polskiego pod okupacją hitlerowską i bolszewicką. Już w pierwszym dniu wojny najeźdźcy hitlerowscy zamierzali, zgodnie z nakazem „Führer’a”, zburzyć całkowicie Sanktuarium Jasnogórskie, wiedząc, że jest to duchowa ostoja Narodu Polskiego. Wedle przekazanych relacji, wysłana została w tym celu dwukrotnie eskadra bombowców na Częstochowę. Wróciły do bazy nie znalazłszy szukanego obiektu, mylnie wskazanego na planie operacyjnym. Wysłana po raz trzeci eskadra bombowców dla wykonania zleconego rozkazu, uległa katastrofie. Zapewne ten wprost cudem nie­udany zamach hitlerowski na Sanktuarium Jasnogórskie poruszył sumienie barbarzyńskiego najeźdźcy. Oto, po zajęciu Częstochowy i utworzeniu wojskowych posterunków w jasnogórskim klasztorze, niektórzy hitlerowcy, nawet wysokiej rangi politycznej i wojskowej, odwiedzali Sanktuarium jas­nogórskie oddając przy tym cześć Jasnogórskiej Madonnie. Biorąc pod uwagę podpisy złożone w „Księdze Pamiątkowej” Sanktuarium, stwierdzić można, że odwiedzili je m.in. Minister Spraw Wew­nętrznych Rzeszy, Wilhelm Frick, gubernator „Generalnej Guberni”, Hans Frank (raz sam i drugi raz z całą rodziną, proponując przy tym, aby Jasnogórską Królową Polski nazywać „Królową Generalnej Guberni”), oraz szef Gestapo, Heinrich Himmler. Ponadto, wedle złożonych podpisów, Sanktuarium Jasnogórskie odwiedziło wiele tysięcy oficerów Wehrmachtu. Trudno jest dociec rzeczywistych inten­cji tych hitlerowskich wizytatorów, lecz rzecz jasna, nie mogli oni liczyć na błogosławieństwo Maryji w swych zbrodniczych działaniach.

W okresie okupacji, na skutek niezwykle surowego zakazu grupowego dostępu na Ja­sną Górę, pols­cy pielgrzymi udawali się do Sanktuarium potajemnie, w nocy. Również potajemnie, z narażeniem życia, ale z pełną ufnością i wiarą w Opiekę Maryji, o.o. Pau­lini z Jasnej Góry nieśli pomoc partyzantom AK, a także uciekinierom z obozów jenieckich, Żydom i innym ofiarom hitlerowskiej przemocy.

Pod koniec wojny, niemieckie siły zbrojne zamierzały się bronić w przygotowywanej ku temu „Tsche­nstochau-Festung” (fort częstochowski). Częstochowa miała być zatem jednym z zasadniczych pun­któw obrony granic Rzeszy przeciwko nadciagającym dy­wizjom armii czerwonej. Niebezpieczeństwo zniszczenia miasta i Sanktuarium było do przewidzenia.

W tej sytuacji emigracyjny Rząd Polski w Londynie uzyskał od Ambasady Stolicy Apo­stolskiej w Ber­linie, że ta zwróciła się do władz Rzeszy, z żądaniem uznania Częstochowy z Jasną Górą za miasto „otwarte” tj. nieobjęte działaniami wojennymi. Ze swej jednak strony, wycofujące się niemieckie siły zbrojne wznieciły pożar w budynkach Sanktuarium. Pożar uległ ugaszeniu, czemu nie zdołały przeszkodzić oddziały Wehrmachtu wycofujące się pośpieszne wobec gwałtownego na­tarcia sił armii czerwonej. Na oswobodzoną Jasną Górę wkroczyły oddziały wojska radzieckiego. Ich dowódca, marszałek Iwan Koniew odwiedził niezwłocznie Sanktuarium i w Cudownej Kaplicy złożył w skupieniu hołd Czarnej Madonnie. Jej oblicze zdało mu się być podobne do oblicza kobiety, która mu się objawiła poprzedniego dnia zalecając śpieszny wymarsz jego wojska w obronie Częstochowy.

Po zakończeniu działań wojennych w 1945 r., nowopowstała Polska Rzeczpospolita o ustroju socjalistycznym (od 1952 r.: Polska Rzeczpospolita Ludowa, PRL) pozostawała przez długie lata pod pa­nowaniem rządów prosowieckich. Był to okres zwalczania wartości narodowo-religijnych polskiego społeczeństwa. Jednak kult Jasnogórskiej Królowej Polski nie uległ naciskom oficjalnej ideologii. Przeważyła wola większości Narodu związanego od wieków ze swą Jasnogórską Duchową Orędow­niczką.

Wspomnijmy tu kilka znamiennych obchodów, jakie miały miejsce na Jasnej Górze w owym okresu zależności i przejściowej „odwilży”

We wrześniu 1948 r. Prymas Polski, kardynał August Hlond w otoczeniu rzeszy wiernych powierza Kraj i Naród w opiekę Niepokalanemu Sercu Maryji. W sierpniu 1956 r. obchodzono tu uroczyście 300-tną rocznicę Ślubów króla Jana Kazimierza powierzającego Naród opiece Jasnogórskiej Królowej Polski. W tej uroczystości rocznicowej uczestniczyła, zgromadzona na jasnogórskich błoniach, przeszło milionowa rzesza pielgrzymów przybyłych z całej Polski. W czasie uroczystej Mszy św. od­czytany został Akt ponawiający ślubowanie wiernego oddania się Maryji. Tekst Aktu przesłał Kardynał Stefan Wyszyński, stale wówczas jeszcze internowany przez władze komunistyczne (zwolniony został dopiero dwa miesiące później).

Trzeciego maja 1966 r., zgodnie z tradycją Święta Narodowego i dla upamiętnienia „Millenium” Chrztu Polski (966 r.), odbyła się wielka uroczystość w obecności nieprzebranego tłumu wiernych zgromadzonych u stop Sanktuarium na jasnogórskich błoniach. Ogłoszony został Akt, w którym pol­ski Episkopat powierzał Kraj, Naród i Kościół pod opiekę Matki Bożej. Papież Pawel VI, nie otrzymawszy od ówczesnych władz PRL zezwolenia na przyjazd, przekazał z Rzymu swe apostolskie błogosławieństwo na znak duchowego poparcia dla sprawy Kościoła i Narodu Polskiego.

W 1979 r. miała miejsce pierwsza papieska wizyta u Jasnogórskiej „Czarnej Madonny”. Papież, Jan Pawel II przemówił wówczas do kilkumilionowej rzeszy wiernych wzbudzając niebywały entuzjazm swymi słowami pełnymi wiary i nadziei na rychłe nadejście pełnej wolności. W ogłoszonym z tej oka­zji Akcie Zawierzenia oddał polski papież Ojczyznę i Naród pod opiekuńcze orędownictwo Jasnogórskiej Królowej. Przybył on tu ponownie w 1991 r. z okazji VI Światowych Dni Młodzieży. Przybyła na nie młodzież ze wszystkich niemal krajów Europy wschodniej i zachodniej. Po odprawieniu Eucharystii na walach jasnogórskich, odmówił papież Akt modlitewny zawierzenia młodzieży całego świata Matce Boskiej.

Odrodzenie w pełni demokratycznego Państwa Polskiego pod nazwą III Rzeczypospolitej Polskiej (wedle Konstytucji z października 1997 r.) wpłynęło na wzmożenie ruchu narodowo-religijnego na Jasnej Górze. Wspomnijmy kilka ważniejszych obchodów z tego ostatniego okresu historii Sanktuarium Jasnogórskiego.

Kolejna pielgrzymka polskiego papieża na Jasną Górę miała miejsce w czerwcu 1997 r., a zatem już w obliczu dokonywanych się przemian demokratycznych w Kraju. W swej homilii, skierowanej wówczas do wiernych, Jan Pawel II podkreślał wielką rolę Jasnogórskiego Sanktuarium jako „miejsca, gdzie od wieków Naród Polski daje świadectwo swej wiary i przywiązania do Kościoła Chrystusowego”. Jubileusz 600-lecia sprowadzenia z Węgier do Częstochowy O.O. Paulinów (w 1382 r.) obchodzony był nad wyraz uroczyście w 1983 r. (z rocznym opóźnieniem na skutek trwającego w 1982 r. stanu wojennego). W obecności nieprzebranych tłumów wiernych zebranych na jasnogórskich bło­niach u stóp Sanktuarium, Jan Pawel II, celebrował, wraz z gronem dostojników kościelnych, jubileuszową Mszę św. Wielce też uroczyście upamiętniono w 2005 r. na Jasnej Górze 350-tą rocznicę zwycięskiej jej obrony przeciwko oblegającym Sanktuarium wojskom króla szwedzkiego.

W 2006 r., przybył na Jasną Górę nowo wybrany papież Benedykt XVI. Odprawił on nabożeństwo na jasnogórskich wałach w obecności tłumów wiernych. W swej homilii wzywał do podejmowania aktyw­nej ewangelizacji w środowiskach „pracy i kultury, me­diów i polityki, życia rodzinnego i społecznego”. W 2016 r. obchodzono na Jasnej Gó­rze 1050-tą rocznicę Chrztu Polski. Setki tysięcy pielgrzymów, zebranych u stóp jas­nogórskiego Sanktuarium uczestniczyło w uroczystej Mszy św. której przewodniczył papież Franciszek. Swą obecnością uhonorowali ten uroczysty obchód: Prezydent RP, Andrzej Duda, premier Rządu RP, Beata Szydło oraz przedstawiciele najwyższych Władz państwowych. Z kolei w 2018 r., odbyły się obchody upamiętniające Stu­lecie Odrodzenia Niepodległości Pol­ski. Miały one miejsce 4 listopada, jako że w tym dniu, przed stu laty, nastąpiło, jak wspominaliśmy wyżej, oswobodzenie Jasnogórskie­go Sanktuarium przez polskich legionistów. Ze szczytu wieży Ba­zyliki spływała, na znak tej chwalebnej rocznicy, biało-czerwona stumetrowa flaga. Uroczystą Mszę św. celebrował, w wypełnionej po brzegi Bazylice jasnogórskiej, arcybiskup Wacław Depo w obecności Prezydenta Rzeczypospolitej, Andrzeja Dudy, jego Małżonki i przedstawicieli instytucji rządowych.

*          *          *

Niezaprzeczalnie, Święte Sanktuarium Maryjne na Jasnej Górze jest filarem życia reli­gijno-narodo­wego Polaków. Stanowi ono nierozerwalną więź łącząca uczucia i czyny Narodu skupionego wokół wizerunku Cudownej Czarnej Madonny, Królowej Jasnogórskiej, będącej trwałym wyrazem tożsamości narodowej wszystkich, wiernych Ojczyźnie Polek i Polaków.

J.A.K. 

Wydawca i Redaktor Naczelny: Tadeusz M. Kilarski