(Odczyt na Stulecie Odbudowy Państwa Polskiego, Genewa, 10 listopada 2019 r.)
Wystawiliśmy sobie świadectwo dojrzałości politycznej, Stwierdzili stanowczo, że gdy o żywotne sprawy i dobro Narodu idzie jesteśmy zdolni do jedności i zgody.
I.J. Paderewski (Wystąpienie na spotkaniu z członkami Komisji Międzysojuszniczej, W-wa 29.03.1919)
I.
W zeszłym roku obchodziliśmy stuletnią rocznicę odzyskania niepodległości przez Naród Polski. W tym roku przypada Stulecie Odbudowy Państwa Polskiego. Te oba wydarzenia dziejowe wiążą się konsekwentnie ze sobą. Wszak naród nie może istnieć samowładnie na swym terytorium bez własnych struktur państwowych, a państwo nie może istnieć suwerenne terytorialnie bez wolnego narodu. Tę drogę ku niepodległej II Rzeczpospolitej wyznaczyła niezachwiana wola Narodu okazywana przez przeszło 120 lat niewoli na polach bitew z najeźdźcą, w pismach i programach politycznych, w literaturze, w sztuce, w działalności polskich patriotów wiernie oddanych sprawie narodowej. Dążenie Narodu polskiego poparły Państwa Ententy, które – uznając pełną słuszność polskich żądań niepodległościowych – widziały jednocześnie konieczność utworzenia silnego Państwa Polskiego zdolnego powstrzymać grożącą Zachodowi falę rewolucji bolszewickiej. Toteż zgodnie opowiedziały się za zwrotem odradzającej się Rzeczypospolitej znacznej części dawnych jej ziem zagarniętych przez zaborcze monarchie.
Świadectwem uznania na szczeblu międzynarodowym odrodzenia się suwerennego Państwa Polskiego było podpisanie Traktatu pokoju z Niemcami w 1919 r. (28 czerwca) w Wersalu przez Polskę wraz z innymi państwami zwycięskiej koalicji, oraz w tym samym roku (10 września) z Austrią w Saint-Germain-en-Laye.
W dużej mierze była to zasługa ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Thomasa Woodrow Wilsona, który – inspirowany „Memoriałem o Polsce „, przedłożonym mu w tym celu, na jego życzenie, przez Ignacego Paderewskiego – dwukrotnie oświadczył się na rzecz odrodzenia wolnej Polski. Najpierw wstępnie, przed Kongresem w styczniu 1917 r., powołując się na zgodną opinię rządów Państw Sprzymierzonych, opowiedział się za powstaniem suwerennego Państwa Polskiego. W rok później, rozwinął tę myśl w swej znamiennej Deklaracji o zapewnieniu trwałego pokoju na świecie, skierowanej do Państw Sprzymierzonych w oczekiwaniu na spodziewane już zwycięstwo nad państwami centralnymi. W punkcie 13-tym Deklaracji czytamy (tłum. z angielskiego): Należy utworzyć niepodległe Państwo Polskie, które winno zajmować ziemie zamieszkałe przez ludność rdzennie polską, mieć wolny i bezpieczny dostęp do morza, a którego niezawisłość polityczna i gospodarcza winna być gwarantowana traktatem międzynarodowym. Niebawem (w czerwcu) również pozostałe trzy Państwa Sprzymierzone, Francja, Wielka Brytania i Włochy opowiedziały się formalnie za odrodzeniem suwerennego, zjednoczonego Państwa Polskiego, jako jeden z warunków pokoju.
II.
Zainicjowane w 1918 r. próby budowania podstaw niepodległej państwowości (przez nieuznawaną Radę regencyjną, efemeryczne rządy lewicowe Daszyńskiego i Moraczewskiego, tymczasowego Naczelnika Piłsudskiego) nie miały szans powodzenia. Rzeczywista odbudowa struktur państwowych w wyzwolonej Ojczyźnie rozpoczęła się dopiero po przybyciu w tej intencji do Warszawy Ignacego Paderewskiego 1-go stycznia 1919 r. Witany triumfalnie na dworcu warszawskim przemówił on krótko do rzeszy rodaków, zaznaczając z pełnym przekonaniem, że odbudować Polskę może tylko cały Naród. Kilka dni później, w Belwederze, tymczasowy Naczelnik państwa Piłsudski, powierza Paderewskiemu zadanie utworzenia rządu. I ten światowej sławy polski pianista objął, w poczuciu patriotycznej powinności, powierzone mu funkcje polityczne.
Jest przewodniczącym Rady Ministrów (premier), Ministrem Spraw zagranicznych, a zarazem delegatem pełnomocnym na Konferencję pokojową, która od połowy stycznia obradowała w Paryżu pod egidą „wielkiej czwórki” (Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch), przygotowując teksty traktatów pokoju.
Już 26 stycznia odbywają się w Polsce powszechne wybory do jednoizbowego Sejmu ustawodawczego, który w dwa tygodnie później, 10 lutego, rozpoczyna obrady. Zasiadają w nim również kobiety wybrane w głosowaniu „bez różnicy płci”.
W dziesięć dni później, 20 lutego, Sejm przyjmuje „Uchwałę o powierzeniu Józefowi Piłsudskiemu dalszego sprawowania urzędu Naczelnika Państwa”, zwaną potocznie
„Małą Konstytucją”. Stanowiła ona przysłowiowy „kamień węgielny” w budowie struktur państwowych Rzeczypospolitej. Władzą suwerenną i ustawodawczą jest Sejm ustawodawczy – czytamy w tym zwięzłym tekście, – zaś Naczelnik Państwa jest przedstawicielem Państwa i najwyższym wykonawcą uchwał Sejmu w sprawach cywilnych i wojskowych.
Niebawem też Sejm uchwala cały szereg ustaw, mianowicie w zakresie obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, reformy rolnej, prawa pracy, ochrony praw lokatorów, szkolnictwa. Stanowiły one przykład wielce postępowego ustawodawstwa w ówczesnym prawodawstwie krajów europejskich.
Po Stanach Zjednoczonych również inne państwa sprzymierzone, stowarzyszone i neutralne, m.in. Szwajcaria, uznały oficjalnie na początku 1919 r. suwerenność Rzeczypospolitej i jej rząd. Jednocześnie Rzeczpospolita została przyjęta do grona państw założycielskich Ligii Narodów, której utworzenie przewidziane było w 14-tym punkcie wspomnianej wyżej Deklaracji prezydenta Wilsona. Ze strony polskiej, Sejm podjął przy końcu marca uchwałę o zawarciu ścisłego sojuszu ze zwycięskimi Państwami Ententy. Umacniało się stanowisko suwerennego Państwa Polskiego, którego granic strzegła i broniła 60-cio tysięczna armia polska pod dowództwem gen. Józefa Hallera („Błękitna Armia”), przybyła z Francji w 1919 r. (kwiecień – czerwiec). Dał temu wyraz premier Paderewski w swym „orędziu do Polonii amerykańskiej” z 7 lipca 1919. Dziś już rzec można, – pisał – że pokaźna część gmachu Rzeczypospolitej stanęła mocno na prawnie uznanych podstawach.
W dniu 28 czerwca miało miejsce w Sali Kryształowej Pałacu Wersalskiego w Paryżu podpisanie Traktatu pokoju z Niemcami. Ze strony polskiej podpisali go delegaci pełnomocni: Ignacy Paderewski i Roman Dmowski (przewodniczący Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu).
Postanowienia zawarte w Sekcji VII (art.87-97) Traktatu dotyczą Polski i regulują jej stosunki z Niemcami. Otwiera je następująca klauzula (art. 87, ust.1. tłum. z francuskiego): Niemcy uznają całkowitą suwerenność Polski, jak to już uczyniły wcześniej mocarstwa sprzymierzone i stowarzyszone, oraz zrzekają się na rzecz Polski wszelkich praw i tytułów do terytoriów graniczących z Morzem Bałtyckim i wschodnią granicą Niemiec (na obszarach ścisłe określonych w Traktacie). Polska odzyskała przy tym pewien obszar terytorialny („korytarz”) dający Jej wolny dostęp do Morza Bałtyckiego. Traktat przewidywał ponadto, że w celu wyznaczenia na miejscu linii granicznych między Polską i Niemcami, utworzona zostanie Komisja złożona z siedmiu członków, z tego pięciu wybranych przez główne mocarstwa sprzymierzone i stowarzyszone, jeden przez Niemcy i jeden przez Polskę. Decyzje Komisji będą zapadać większością głosów. Dalsze postanowienia (art.88) przewidywały m.in. że mieszkańcy części terytorium Górnego Śląska (określonej bliżej w Traktacie) zadecydują w drodze referendum, czy chcą być przydzieleni do Niemiec, czy do Polski. Prawo do głosowania w referendum przysługiwać miało bez różnicy płci, od wieku 20 lat (Załącznik, par. 4). Podobnie Mazury miały być przedmiotem referendum mieszkańców. Jak wiadomo, na skutek niekontrolowanych nadużyć popełnionych ze strony niemieckiej, wyniki obu referendum były wielce niekorzystne dla Polski.
W znacznym też stopniu roszczenia Polski nie zostały uwzględnione (m.in. odmowa przyznania Polsce miasta Gdańska, odmowa przyznania praw mniejszości polskiej na terytorium Niemiec), a niektóre postanowienia finansowo-handlowe były Polsce również mało korzystne (sprawa odszkodowań wojennych).
Niemniej, jak to zaznaczył Paderewski, występując w lipcu przed Sejmem ratyfikującym ten akt: Traktat podpisaliśmy ze względu na to, że daje Polsce wolność, niepodległość, że zapewnia Jej korzyści, które jeszcze przed pięciu laty olbrzymia większość Polaków uważała za niedoścignione marzenie.
W tym samym dniu zawarty został między Polską i głównymi Państwami Sprzymierzonymi dodatkowy traktat zwany potocznie „Małym Traktatem wersalskim”, który we wstępie zawierał oświadczenie, że Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Japonia potwierdzają uznanie przez nie Państwa Polskiego,(….) jako suwerennego i niepodległego członka wspólnoty narodów (tłum. z francuskiego). Postanowienia wstępne zawierały zarazem stwierdzenie, że Państwo Polskie sprawuje obecnie faktyczne zwierzchnictwo suwerenne nad częścią terytorium (od strony zachodniej) dawnego cesarstwa Rosji. Ponadto osobna klauzula (art. 13) przewidywała wzajemne otwarcie placówek dyplomatycznych przez Polskę i inne Państwa będące stronami Traktatu.
Z drugiej strony, zasadnicze klauzule tej umowy narzucały Polsce rygorystyczne nakazy w zakresie ochrony mniejszości narodowych zamieszkujących terytorium Rzeczypospolitej. Otworzyło to drogę do wzmagających się z czasem wrogich akcji i nadużyć ze strony mniejszości niemieckiej ulegającej wpływom nacjonalizmu hitlerowskiego.
Jednocześnie podpisany został przez Polskę i inne Państwa Sprzymierzone i Stowarzyszone, Pakt Ligii Narodów. Uchwalony wcześniej przez Walne Zgromadzenie Konferencji Pokojowej, stanowił on część integralną Traktatu wersalskiego (jak również podpisanego kilka miesięcy później w Saint-Germain-en-Laye Traktatu pokoju z Austrią). Organizacja ta miała na celu rozwijanie współpracy między narodami dla gwarantowania pokoju na świecie w oparciu o zasady prawa i sprawiedliwości.
Po podpisaniu Traktatu pokoju z Niemcami, Państwa Sprzymierzone i Stowarzyszone (Polskę reprezentowali, jak poprzednio, Ignacy Paderewski i Roman Dmowski) podpisały 10-go września na zamku w Saint-Germain-en-Laye Traktat pokoju z Austrią (przyjęła nazwę Republiki Austrii). Występowała ona w układach pokojowych, jako następca upadłej monarchii austro-węgierskiej, która jesienią 1918 r. rozpadła się na kilka państw odrębnych pod względem narodowym. W wypadku Polski dotyczyło to jedynie Galicji, stanowiącej cześć południowo-wschodnią terytorium dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Posiadała ona dużą autonomię podlegając formalnie ograniczonemu zwierzchnictwu władz austriackiego okupanta. Z upadkiem monarchii Habsburgów, Galicja weszła w skład terytorium odradzającej się Rzeczpospolitej. Stąd też dość lapidarnie traktowana jest sprawa polskich granic w Traktacie.
Wedle brzmienia art. 89 ( w tłum. z francuskiego): Austria oświadcza, że uznaje granice Polski, jakie będą wyznaczone przez główne Mocarstwa Sprzymierzone i Stowarzyszone (Stany Zjednoczone, Anglię, Francję, Włochy i Japonię). Ponadto w art. 91 czytamy: Austria zrzeka się na rzecz głównych Mocarstw Sprzymierzonych i Stowarzyszonych wszelkich praw i tytułów do terytoriów, które wchodziły w skład dawnej monarchii austro-węgierskiej, a które znajdują się obecnie poza jej granicami. Odnośnie regulowania kwestii finansowo-odszkodowawczych, art.177 zastrzegał, że Austria przyjmuje odpowiedzialność za straty i szkody poniesione przez Państwa Sprzymierzone i Stowarzyszone, oraz ich obywateli na skutek działań wojennych spowodowanych przez monarchię austro-węgierską i jej sprzymierzeńców. Z drugiej jednak strony państwa, które przejęły przyznane im terytoria dawnej monarchii austro-węgierskiej ponosić winny współodpowiedzialność za określoną część długów dawnego rządu austro-węgierskiego (ciążących mianowicie na liniach kolejowych i kopalniach soli, wedle stanu przed wybuchem wojny).
Dodać jeszcze wypada, że stanowisko Polski, jako w pełni suwerennego podmiotu prawa międzynarodowego, wyraziło się również w podpisaniu, wespół z innymi Państwami Sprzymierzonymi i Stowarzyszonymi, traktatów pokoju z byłymi państwami sojuszniczymi pokonanej monarchii Habsburgów, a to: z Bułgarią (w Neuilly-sur-Seine, 27.10.1919), z Węgrami (Trianon, 4.06.1920) i z Turcją (Sèvres, 10.08.1920 i Lozanna, 24.07.1923).
O ile jednak granice II Rzeczpospolitej były od strony zachodniej i południowej regulowane traktatami pokojowymi, od strony wschodniej, sprawa ustalenia granic i stosunków z Rosją sowiecka czekały jeszcze na rozstrzygniecie. Dopiero po przeszło dwuletnich walkach zbrojnych, jakie rozgorzały między obu stronami konfliktu na wschodnich rubieżach Polski, a także w samym centrum Kraju („Bitwa o Warszawę”), konflikt polsko-sowiecki został rozstrzygnięty w drodze pokojowej na mocy traktatu zawartego przez obie strony w Rydze w 1921 r. Był to ostateczny akt w procesie pokojowego zakończenia zbrojnych konfliktów w Europie.
* * *
Rok 1919 położył, drogą pokojowych rozstrzygnięć, ostateczny kres czteroletniej wojennej tragedii o światowym zasięgu. Nastąpił jednocześnie zasadniczy etap odbudowy suwerennego Państwa Polskiego zarówno pod względem wewnętrzno-politycznym, jak i międzynarodowym.
Rozpoczęte w 1919 r. dzieło budowy współistnienia pokojowego narodów stanowiło dla Narodu Polskiego fundament odbudowy odrodzonej zgodnie z Jego wolą niepodległej Ojczyzny.
J.A.K.
Naród nasz istnieć ma prawo i obowiązek i istnieć będzie dopóki sam żywota się nie wyrzecze. Szanujmy pamiątki rodzime, ceńmy symbole krwawe dawnych zasług, w nich widzimy przypomnienie obowiązków, godła poświęceń nowych.
Józef Kraszewski (1812 – 1887)