I znowu Polska pogrążona we łzach i beznadziei. Zrozpaczeni ludzie na krawędzi nędzy i ubóstwa. Woda przyszła i odeszła zabierając im gospodarstwa, uprawy,  zwierzęta. Były i władze, nawet z Warsza­wy.  Obiecali pomoc, której dać nie mogą, bo skarb państwa pusty i odjechali. Ludzie pozostali…  sam na sam ze swoim  losem.

7 sierpnia mija dwa lata od śmierci Tadzia Wojnarskiego. Jakże szybko przemija nam to życie. Przed czterema laty, gdy w Polsce była powódź stulecia, Tadeusz z typo­wym dla niego zaangażowaniem włączył się do Akcji pomocy. Obserwowałem go przy tworzeniu i składaniu tamtego wydania specjalnego. Już chorował, ale energii I pomysłów mu nie brakowało. Coraz mniej takich społeczników-zapalenców.

Gorący temat  - Jedwabne. W poprzednim numerze jeden punkt widzenia, w tym dru­gi. Obserwując telewizyjno-prasowo-internetową pyskówkę odnoszę wrażenie, że dajemy się prowokować kilku żydowskim oszołomom z USA zapominając przy tym, że naród żydowski nie składa się tylko z nich, ze w narodzie żydowskim jest znacz­ nie więcej zdrowo i normalnie myślących udzi umiejących rozróżniać białe, czarne i błoto. Zapominamy, że i w naszym narodzie nie brak oszołomów i narwańców i jeśliby inni patrzyli na nas właśnie przez ich pryzmat to mielibyśmy całkiem "niezłą" wizytówkę. Do czego prowadzi zacietrzewienie I powodowanie się impulsami ukazuje przypadek p. Moskala - rządzącego Kongresem Polonii Amerykańskiej. Zarzucenie przez niego Janowi Jeziorańskiemu współpracy z hitlerowcami nie jest nietaktem, ale skandalicznym i nieodpowiedzialnym zachowaniem. Ktoś kto nie panuje nad słowami i swoimi reakcjami nie powinien rwać się do polityki , przed mikrofon i kamerę.

Na marginesie dodam tylko, ze parokrotne zwracanie się do Kongresu w sprawie pomocy przy załatwieniu wizy dla chorej Darii pozostało nawet bez zwyczajowej odpowiedzi.

Nigdy nie będzie wzajemnego poszanowania i normalnych stosunków międzyludzkich dopóki będziemy się w zarzutach opluwać i wzajemnie upadlać. Dotyczy to zarówno Polaków jak i Żydów, dotyczy Niemców, Rosjan i  Amerykanów, dotyczy każdego człowieka bez względu na kolor skóry czy miejsce urodzenia

                                                                                                     Wasz Redaktor