Ten
który bronił Polski, Janusz Rakowski nie żyje
|
|
|
W środę 19 września 2001 roku o godz. 5.00 zmarł w
Zurychu, opatrzony Najświętszym
Sakramentem, dr Janusz Rakowski.
Trudno
wyrazić słowami żal i smutek w jakim nas wszystkich pogrążył
swoim odejściem. Jego długie życie, człowieka głęboko zaangażowanego
w prace dla dobra kraju ojczystego, może być dla nas najlepszym
wzorem i przykładem.
Urodził się 18 listopada 1902 roku. Jako osiemnastolatek
brał udział, jako ułan, w Bitwie pod Warszawą i kampanii
przeciwko Rosji Sowieckiej. W latach gimnazjalnych uczestniczył w
życiu wielu młodzieżowych organizacji i stowarzyszeń niepodległościowych.
Wychowany na ideach Zygmunta Fortunata Milkowskiego i Józefa Piłsudskiego
pozostał im wierny do końca.
|
Od 1934 roku, z
zawodu ekonomista, pracował na stanowisku dyrektora gabinetu u Eugeniusza
Kwiatkowskiego. We wrześniu 1939 roku został ewakuowany, wraz w kadrą
ministerstwa skarbu, do Rumunii. Następnie przedostał się do Francji i
wstąpił do wojska polskiego. Po walkach, w czerwcu 1940 roku, wraz z 2
Dywizją Strzelców Pieszych przekroczył granicę szwajcarską.
Okres internowania był dla Janusza Rakowskiego okresem
bardzo intensywnej pracy. Z jednej strony
studia ekonomiczne (dysertacja na Uniwersytecie Zuryskim), z drugiej działalność
wychowawczo-oświatowa i literacka. Oficer kulturalny w obozie
uniwersyteckim w Winterthurze,
członek Komisji Kulturalno-Oświatowej 2DSP, redaktor tomu
ekonomicznego pracy " La Pologne
1919-1939 ", wiele
czasu poświęcił na pisanie tekstów historycznych i poetyckich.
Zakończenie wojny i podjęcie decyzji pozostania na
emigracji nie przerwało Jego działalności
społecznej, politycznej i literackiej. Wręcz przeciwnie.
Zorganizował i został pierwszym prezesem
Stowarzyszenia Kombatantów Polskich w Szwajcarii. Brał czynny
udział w pracach prawie wszystkich organizacji niepodległościowych. Był
delegatem na wielu światowych zjazdach. Uczestniczył we wszystkich
manifestacjach i imprezach kulturalnych. Pomagał i radził. Mówił co myślał.
Zawsze wierny swoim ideałom, był wzorem dla całego pokolenia Polaków
na emigracji.
Miał Janusz Rakowski również swoje prywatne, osobiste
pasje: historię, malarstwo, a przede wszystkim życie rodzinne. Po śmierci
swojej pierwszej żony, poślubił, w 1957 roku, Marię z domu Turską,
osobę o wyjątkowej czułości i dobroci. Ich czterdziestoletnie pożycie
małżeńskie było pełne harmonii i ciepła. Maria potrafiła doskonale
uzupełnić Jego życie prywatne.
Janusz Rakowski pozostawił po sobie nie tylko wiele
wspomnień, ale również ogromne archiwum. Był z zamiłowania
historykiem. Będąc świadkiem pewnej epoki (20-go wieku) zgromadził
wiele dokumentów i świadectw. Jego zbiory, świetnie opisane i opracowane,
już służyły i będą jeszcze długo
pomocne wielu pokoleniom badaczy.
Przeżył
prawie sto lat. Był uczestnikiem wielu wydarzeń. Za swoją działalność
był wielokrotnie odznaczony : Złotym Krzyżem Zasługi, Orderem
Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim, Krzyżem Oficerskim i Krzyżem
Komandorskim. Nie zabiegał o te honory, ale nie istnieje wielu ludzi, którzy
bardziej na nie zasłużyli. Kolega,
przyjaciel, niezrównany rozmówca i gawędziarz Janusz Rakowski
odszedł, ale w naszych sercach zostanie na bardzo długo. I to musi nam niestety
wystarczyć.
Stowarzyszenie
Kombatantów Polskich
za Zarząd
- dr Jerzy Miodonski
|
"
Archiwum Helveto-Polonicum "
za Radę
- Jacek Sygnarski
|
OSWIADCZENIE
Związek
Organizacji Polskich w Szwajcarii z głębokim żalem żegna zmarłego
19 września 20001 r. w Zurychu w wieku 99-ciu lat
doktora Janusza Rakowskiego, wybitnego działacza młodzieżowego,
związkowego i państwowego Niepodległej Polski. Dyrektora gabinetu
i prawą rękę wicepremiera Eugeniusza Kwiatkowskiego, współbudowniczego
Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego. Żołnierza II Dywizji
Strzelców Pieszych i wiodącą postać powojennej emigracji
politycznej w Szwajcarii. Delegata Rządu Polskiego na Uchodzctwie
i Kawalera Krzyża Komandorskiego Orderu Odrodzenia Polski. Założyciela
Związku Organizacji Polskich i Stowarzyszenia Polskich Kombatantów.
Odszedł
od nas ochotnik wojny bolszewickiej, Jeden z tych, którzy wezwali
wtedy Polskę do Niepodległości. Odszedł Człowiek obdarzony
nieprzeciętnym talentem politycznym, ekonomicznym,
organizacyjnym, pisarskim i oratorskim. jeden z tych wybitnych
Polaków, którym odwieczni zaborcy nie pozwolili rozwinąć tych
talentów dla Polski. Odszedł Rodak niezłomny, który nigdy o nic
zaborcy nie poprosił, mimo, że nigdy już swoich bliskich i Polski
nie zobaczył.
Jeszcze
przed dwoma laty przemówił do nas podczas Święta Żołnierza w
Marly. Jeszcze nie tak dawno udzielał wywiadu prof. Piotrowi
Jaroszylskiemu. Jeszcze brzmi w naszych uszach Jego poezja, którą
rok temu deklamował w polskim programie zuryskiego radia
"Lora".
Odszedł
polski urzędnik państwowy najwyższego szczebla, który nie zna ł
słowa korupcja. Człowiek, który żył, pracował I walczył dla
Polski.
"Łączyć a nie dzielić"
było Jego życiową dewiza i jej pozostaniemy wierni.
Związek Organizacji Polskich w Szwajcarii
Dr Jan Pyszko - Prezes
|
Stowarzyszenie Polskie w Genewie,
z żalem i smutkiem przyjęło wiadomość o śmierci Dr Janusza
Rakowskiego, wieloletniego działacza Polonii szwajcarskiej,
wybitnego człowieka i Polaka, który walczył o Polskę we
wszystkich okolicznościach i przez cale swoje długie życie. Cześć
jego pamięci !
Chcielibyśmy również tą drogą złożyć wyrazy współczucia
dla Rodziny.
Stowarzyszenie
Polskie w Genewie,
za Zarząd Dorota Nowakowska, prezes
|
|