Wracałam właśnie ze wspaniałego koncertu z Katowic, gdy nagle otrzymałam telefon od mojego przyjaciela z Frauenfeld z pytaniem, czy zechciałabym przyjechać do Szwajcarii na 11 listopada na Święto Odzyskania Niepodległości Polski. Propozycja w pierwszej chwili była równie zaskakująca jak i miła. Okazało się bowiem, iż Zespół Organizacyjny Święta poprosił mnie o wygłoszenie wykładu okolicznościowego w ramach uroczystej akademii. Po rozmowie z duszpasterzem Polskiej Misji Katolickiej ks. Włodzimierzem Czerwińskim zdecydowałam, że jadę, zwłaszcza, że mimo czteroletniej pracy w sejmowej komisji Łączności z Polakami za Granicą i licznych kontaktów z Polakami zamieszkałymi w różnych zakątkach świata, nie udało mi się wcześniej dotrzeć do Polonii szwajcarskiej.
Wreszcie 9 listopada byłam już w Szwajcarii. Dzień później poznałam osobiście ks. Włodzimierza Czerwińskiego, z którym pojechaliśmy na pierwsze spotkanie do Bazylei. Po krótkim zwiedzeniu centrum historycznego, wieczorową porą, spotkaliśmy się z grupą Polaków. Spotkanie było niezwykle interesujące, gdyż wywiązała się ponad dwugodzinna inspirująca dyskusja na temat nie tylko Unii Europejskiej, ale także na temat wielu ciekawych zagadnień dotyczących wyborów w Polsce, analizy wyników tychże wyborów, obecnej sytuacji Polski. Nie zabrakło też głębszych refleksji natury etycznej wokół na przykład eutanazji, relatywizmu moralnego, pojęcia tolerancji. Osobiście ta rozmowa i spotkanie były dla mnie niezwykle cenne intelektualnie i równocześnie budujące, ponieważ niestety, bardzo często w moich kontaktach parlamentarnych z Polakami za granicą, dominowały pewne problemy lokalne, uprzedzenia, wzajemne skargi, napięcia, które należało pomóc rozwiązywać. Tymczasem w trakcie tego spotkania mogłam dowiedzieć się wiele na temat tego jak i co Polacy mieszkający na obczyźnie myślą o naszej bieżącej sytuacji, jak się z nią identyfikują, wreszcie jak żywo się nią interesują. Jestem bardzo wdzięczna moim interlokutorom z Bazylei za te ciekawe rozmowy o Polsce. W niedzielę zaś, 11 listopada, miało miejsce moje
zasadnicze wystąpienie poprzedzone złożeniem kwiatów pod tablicami
pamiątkowymi naszych wielkich rodaków – Prezydenta Gabriela
Narutowicza przy Gloriastrasse i
pod tablicą Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ulicy Auf der Mauer,
gdzie Pani Janina Kasprzak w pięknych słowach dała zarys historyczny
uroczystości, co było wspaniałą lekcją historii, zwłaszcza dla
przybyłych pod tablicę dzieci, a zarazem jakże wzruszającą
manifestacją naszego patriotyzmu i związków z Macierzą. Następnie o
godzinie 13 została odprawiona msza św. przez ks. Włodzimierza Czerwińskiego,
który w swej homilii pięknie nawiązał do obchodzonego święta. Msza
św. była również wyrazem naszego patriotyzmu, gdyż mimo jesiennego
chłodu, przybyło na nią bardzo wielu rodaków aktywnie uczestnicząc w
sprawowanej liturgii. Po Eucharystii zgromadzeni przeszli do centrum
parafialnego, gdzie odbyła się wspaniała akademia uświetniona wspaniałym
koncertem muzyki poważnej
wykonanej przez młodych polskich
Po czym przeszliśmy do pobliskiego domu parafialnego, gdzie podobnie jak w Bazylei, odbyło się interesujące spotkanie w trakcie którego, po moim wystąpieniu, miejscowi przedstawiciele Polonii zadawali wiele ciekawych pytań dotyczących bieżących wydarzeń w Polsce, równocześnie dzieląc się własnymi spostrzeżeniami, wątpliwościami i sugestiami. Dyskusja była bardzo ożywiona przeradzając się w konstruktywną polemikę i również trwała około dwóch godzin. Świadczy to o tym, że tego typu organizowane spotkania są bardzo potrzebne jako opiniotwórcze i więziotwórcze dając platformę do konfrontacji, a może nawet weryfikacji własnych poglądów, a równocześnie inspirując do dalszych przemyśleń i kolejnych spotkań. Sądzę też, że są tak samo ważne dla przybywających do Szwajcarii gości, gdyż dają ogromny asumpt do własnych refleksji i pomagają lepiej zrozumieć wkład rozproszonej Polonii w budowę naszego dziedzictwa narodowego i kultury, ale nie tylko. Obecność bowiem Polaków za granicą jest także wkładem w budowę całego patrimonium Europy. Nasi Rodacy często są najlepszymi ambasadorami polskości i znaku obecności Polski w Europie od zawsze. Dlatego na
łamach „NG” pragnę serdecznie podziękować PMK w Zurychu i jej duszpasterzowi
ks. Wł. Czerwińskiemu, Tow. Polskiemu „Zgoda”
z p.Prezes dr M. J. Zagalak – Hofman na czele, za zaproszenie
mnie na tę wzruszającą uroczystość i możliwość podzielenia się
moją wiedzę i osobistymi przemyśleniami, a także wszystkim Rodakom,
których spotkałam na gościnnej szwajcarskiej ziemi za okazane
zainteresowanie, życzliwość i przykład autentycznego patriotyzmu. Równocześnie,
gdyby pojawiły się jakieś pytania do mnie lub chęć wymiany poglądów,
to jestem do Państwa dyspozycji pod internetowym adresem kontakt@kobylinska.pl Dr Zdzisława Kobylińska
|