Do Czytelników NG słów kilka...

 

Nagła decyzja p. Minister Fotygi odwołująca Ambasadora RP w Bernie wywołała  lawinę protestów zarówno Organizacji Polskich w Szwajcarii jak i osób prywatnych tu mieszkających. Jeśli ten nasz protest niczego nie zmieni, to przynajmniej uświadomi tym wszystkim, którzy mieli jeszcze jakieś złudzenia, niestety w tym mnie samemu - dość brutalną prawdę – że, tak naprawdę te wszelkie deklaracje o poważnym traktowaniu Polonii – to czcze frazesy, że tym w Warszawie jest całkowicie obojętne nasze zdanie, a współpraca ma polegać na służalczym przyklepywaniu ich racjom. Ten „donos” do Ministerstwa tak chętnie i szybko wykorzystany do pozbycia się Ambasadora przez p. Minister Spraw Zagranicznych w rzeczywistości nie był donosem na Ambasadora Niesyto – był donosem na dobrze funkcjonujące stosunki pomiędzy Organizacjami Polskimi a Ambasadą. I szkoda, że nie został potraktowany, tak jak winno się donosy traktować – wrzuceniem do kosza.

 

Ilość maili i telefonów do Redakcji NG z głosami oburzenia wobec decyzji o odwołaniu – przy jednym telefonie popierającym p. Minister SZ - była olbrzymia. Czytelnicy Naszej Gazetki raz jeszcze pokazali, że nade wszystko cenią swoją uczciwość wobec prawdy, że potrafią pamiętać nie tylko co złe, ale i to co dobre i że sądy kapturowe  są im obce. Praktycznie wszystkie Organizacje Polonijne w Szwajcarii zajęły zgodne stanowisko podpisując list otwarty do min. Fatygi w sprawie cofnięcia decyzji o odwołaniu. Niestety był też przypadek smutny i nie tylko dla mnie niezrozumiały. Oto placówka, która powstała dzięki pomocy Ambasadora Niesyto, która właśnie temu Ambasadorowi zawdzięcza istnienie, po wcześniejszej deklaracji p. Dyrektor, pod wpływem swojej Rady wycofała swój podpis. Dla mnie to moralność Kalego.

Tym smutniejsze,  jeśli ta placówka ma kształtować postawy moralne i wartościowanie zjawisk w pokoleniach naszych dzieci, zjawisk do których należy coś co może owa Rada tej placówki zapomniała, a co istniało, istnieje i istnieć będzie – zwykła ludzka uczciwość...

  

Nie chcę kończyć defetystycznie, więc wielkie dzięki dla p. Jacka Milera Dyrektora Departamentu d/s Polskiego Dziedzictwa Narodowego za Zagranicą za regularne dostarczanie do Szwajcarii wspaniałych książek i publikacji – o czym powiadamia z prawdziwą przyjemnością

                                                                                                

 

                                                                                                      Wasz Redaktor