(z okazji 145-ej rocznicy otwarcia Muzeum Polskiego: 1870 – 2015)
Zwano je nieraz „Sercem Polski”, bo istotnie polskością tętniło i nadal tętni Muzeum Polskie w Raperswilu, na wyniosłym Zamku rapperswilskiej gminy. Jest ono polskim, nie tylko z nazwy i tematyki zbiorów, ale również przez polską narodowość fundatora, członków zarządu i pracowników. Przed blisko półtora wieku. Założył je polski emigrant – patriota, hr. Władysław Plater, na dowód, że Polska nie umarła i że stale żyje w uczuciach, myślach i działaniach wiernych jej synów i córek, w Kraju i na obczyźnie. Po nim, trwanie i rozwój Muzeum i zbiorów zapewniali i zapewniają nadal polscy Rodacy w Szwajcarii. Lista ich nazwisk jest długa, a figurują na niej również znakomici reprezentanci polskiej nauki, sztuki i literatury.
Nie zapominają też i w ojczystym Kraju o rapperswilskim „Sercu Polski”. Okresowo przyjeżdżają tu, aby pomagać w uporządkowywaniu zbiorów Muzeum pracownicy z polskich instytucji i biblioteczno – archiwalnych, nie licząc spontanicznej współpracy młodych studentów – stażystów.
Od paru już lat przybywają w tym celu z Warszawy dwie dyplomowane archiwistki: p. mgr Iza Gass, adjunkt z Archiwum Polskiej Akademii Nauk (PAN) i p. mgr Ewa Furmańska z Instytutu Sztuki PAN’u. Godnym uwagi jest fakt, że wynik ich „mrówczej pracy” w rapperswilskich zbiorach został w zeszłym roku opublikowany staraniem Archiwum PAN’u, działającego wespół z Towarzystwem Rapperswilskim w Warszawie. Publikacja ta nosi tytuł: „Autografy ze zbiorów Muzeum Polskiego w Rapperswilu”. Są to zebrane w obszernym albumie podpisy sławnych ludzi widniejące na oryginałach różnych ich listów, kartek pocztowych i wizytówek. Znajdujemy w tym albumie podpisy znanych osobistości, jak m.in.: Jana Pawia II, Augusta Hionda, prymasa Polski, kardynała Adama Sapiehy, Juliana Fałata, artysty – malarza, Zofii Kossak – Szczuckiej, pisarki, Marii Dąbrowskiej, pisarki, prof. Krystyny Marek, Karola Estreichera, twórcy bibliografii polskiej, Bronisława Piłsudskiego, brata marszałka Polski, Witolda Lutosławskiego, kompozytora, Czesława Miłosza, poety, prezydenta R.P. z przed wojny Ignacego Mościckiego, prezydenta R.P. na emigracji Edwarda Raczyńskiego, prezydenta odrodzonej R.P. Lecha Wałęsy, ks. Jana Twardowskiego, poety, gen. Bronisława Prugar – Ketlinga, gen. Mariana Kukiela i wielu innych. Wśród obcych zwraca uwagę podpis Stefanii, księżnej belgijskiej, żony ówczesnego następcy tronu Austro-Węgier arcyksięcia Rudolfa. Znaczna ilość reprodukowanych w tym albumie listów z podpisami stanowi ponadto ciekawy przyczynek do poznania „kulisowych” wydarzeń z życia odnośnych osób.
Aby bliżej poznać dane związane z tym opracowaniem, celem przekazania ich czytelnikom „Naszej Gazetki”, zwróciliśmy się bezpośrednio z zapytaniami do Pani Izy Gass.
Już wcześniej, opracowując zbiory Polskiej Akademii Nauk w Warszawie znalazła ona spuścizny archiwalne po osobach związanych ze Szwajcarią, mianowicie: Władysława Gackiego i prof. Lencewicza, którzy studiowali na uniwersytetach w tym kraju, jeden w Lozannie, drugi w Neuchatel.
Rzecz oczywista, że ten przypadkowy, archiwalny kontakt z „krajem Wilhelma Tella” zachęcił ją do przyjazdu wraz z p. Ewą Furmańską do Raperswilu.
Oto co p. Gass nam powiedziała w tym względzie: „W 2000 r. poznałam p. Stanisława Milewskiego, ówczesnego prezesa Towarzystwa Rapperswilskiego, a przez niego p. Annę Buchman, obecną dyrektorkę Muzeum Polskiego w Rapperswilu, która nas zaprosiła do Rapperswilu. Od tego czasu przyjeżdżamy corocznie do Muzeum Polskiego w Rapperswilu, by – w ramach wolontariatu i własnego urlopu – porządkować zbiory archiwalne. Uporządkowałyśmy archiwum w Muzeum. Całość dokumentacji archiwalnej podzieliłyśmy na 3 zasadnicze grupy: spuścizny archiwalne (obecnie 59 spuścizn), zespoły archiwalne (9 – np. Towarzystwa Polskiego „Zgoda”) i zbiory archiwalne (4 – np. zbiór fotografii 2 Dywizji Strzelców Pieszych). Są to zbiory bardzo ciekawe, gdyż obrazują naszą historię, w tym głównie emigracje polską w drugiej połowie XX wieku. Materiały te są zupełnie nieznane polskim historykom.” Opracowując spuścizny archiwalne w tych zbiorach obie panie były wielce zafascynowane listami wielu znanych osobistości. Postanowiły więc materiały te opublikować. Zabrało to im dwa lata, jak wspomina nasza rozmówczyni. Bliżej omówiła ona wyżej wspomnianą publikacje pt. „Autografy ze zbiorów Muzeum Polskiego w Raperswilu” wyjaśniając m.in., „że publikacja ta jest wydawnictwem źródłowym, zawierającym 43 listy osób znanych i zasłużonych w historii Polski. Wyboru dokonałyśmy z 59 spuścizn archiwalnych. Chodziło nam o przedstawienie własnoręcznych podpisów sławnych osób, a tym samym pokazanie jak interesujące są zbiory rapperswilskie. W książce zawarte są listy lub ich fragmenty ludzi pióra, Kościoła, polityki, nauki”.
Nawiązując do sytuacji, w jakiej znajduje się Muzeum Polskie, zagrożone dziś usunięciem z Zamku, p. Gass zaznaczyła, że „środowisko intelektualne Warszawy jest bardzo zaniepokojone sytuacją Muzeum Polskiego w Rapperswilu. 5-ego lutego w Sejmie zostanie otwarta wystawa „Zbiory Muzeum Polskiego w Raperswilu” przygotowaną przez Towarzystwo Rapperswilskie, którego jesteśmy członkami Zarządu. Na wernisaż zostali zaproszeni posłowie, ambasador Szwajcarii, Czech, Słowacji, Węgier, Niemiec, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych, dyrektorzy muzeów i archiwów Warszawy i Mazowsza, naukowcy, prasa. Mamy nadzieję, że ta wystawa przyniesie jakąś korzyść dla Muzeum Polskiego w Rapperswilu.”
Ten dowód pamięci i poparcia ze strony Rodaków w Kraju winien dodać odwagi Dyrekcji Muzeum w Rapperswilu, a także i wszystkim innym działaczom Polonii szwajcarskiej w obliczu napotykanych trudności.
J.A. Konopka