[huge_it_gallery id=”7″]
Z pośród licznej rzeszy polskich emigrantów przybyłych do Szwajcarii w ciągu ostatniego półtora wieku, pamięci kilkunastu z nich, najbardziej zasłużonych dla tego kraju, została poświęcona wystawa we Fryburgu. Inaugurowana 12 czerwca, w lokalu miejscowej Fundacji Archivum Helveto-Polonicum, wystawa ta pozostaje otwarta dla zwiedzających do końca września br. Została ona zrealizowana dzięki poparciu ze strony Ambasady R.P. w Bernie. Głównym jej autorem jest p. Jacek Sygnarski, założyciel i dyrektor wspomnianego Archiwum. Wraz z nim współdziałały w tym przedsięwzięciu pani Ludwika Sygnarska i pani Beata Kulak, sekretarka Fundacji.
Stroną techniczną wystawy zajmowali się p. Madelaine Périard (rewizja tekstów) oraz p. Corrado Luvisotto, pani Anne-Laure Blanc i p. Claudio Fedrigo (opracowanie graficzne i autor zamieszczonych rysunków).
Wystawa poświęcona jest Polakom, którzy odznaczyli się szczególnymi zasługami dla Szwajcarii („Ces Polonais qui ont marque la Suisse”). Na tablicach zawieszonych w lokalu Fundacji można zatem oglądać wizerunki i czytać opisy życia i zasług polskich rodaków, którzy swą wiedzą, sztuką, wynalazczymi odkryciami czy przedsięwzięciami, dokonali wkładu do rozwoju życia intelektualnego, artystycznego czy gospodarczego kraju. Wśród nich figurują znane postacie wybitnych Polaków, jak: Ignacego Paderewskiego, Gabriela Narutowicza, Ignacego Mościckiego, Józefa Marii Bocheńskiego, czy sławnego malarza Józefa Mehoffera. Ale są pokazani również działacze mniej znani ogółowi. Są to artyści, konstruktorzy, przedsiębiorcy, promotorzy, czy nawet wojskowi, jak: Jacek Stryjeński (artysta malarz), Leopold Błotnicki (inżynier architekt), Stefan Kudelski (inżynier budowlany), Aleksander Stryjeński (inżynier i kartograf), Jan Paweł Lelewel (inżynier d.s. konstrukcji kanałów wodnych i dróg), Antoni Norbert Patek (producent zegarków), Karol Kloss (dowódca w armii szwajcarskiej), czy Ignacy Tomaszewski (fotograf promujący krajobrazy krajowe).
Na wernisaż wystawy, w dniu 12 czerwca 2015r. przybyło sporo Polaków oraz ich szwajcarskich przyjaciół. Byli reprezentanci władz miejscowych, na czele z p. Erwinem Jutzet’em, Prezydentem Kantonu Fryburga. Ambasadę R.P. w Bernie reprezentował p. Wojciech Pomianowski, Radca Ambasady i p. Maciej Kłos, wicekonsul.
Na wstępie powitał obecnych, imieniem organizatorów, p. Francis Cotbataux, Prezes Towarzystwa Przyjaciół Fundacji Archivum Helveto-Polonicum. Po czym przemawiał p. Radca Wojciech Pomianowski, i p. Prezydent Erwin Jutzet. Na końcu wystąpił p. Marek Mogilewicz, znany polski artysta osiadły w Szwajcarii. Niezwykle milo było słuchać wspomnień p. Prezydenta Jutzet’a o jego wizytach w Polsce i znajomościach z polskimi i polonijnymi osobistościami. Występując w imieniu Pana Ambasadora Jarosława Starzyka, który nie mógł przybyć, p. Radca Pomianowski podkreślił w swym przemówieniu „ważną rolę tej pięknej wystawy, która ukazuje różnorodne ślady polskiej obecności w Szwajcarii, będące nader istotne dla obu krajów. Wśród Polaków, – mówił dalej, – którzy żyli i działali w Szwajcarii były wybitne osobistości z zakresu polityki, nauki, sztuki i kultury, a to: Ignacy Paderewski, kompozytor, pianista i mąż stanu, Gabriel Narutowicz, naukowiec i polityk, Henryk Sienkiewicz, pisarz, laureat Nagrody Nobla. A i w samym Fryburgu są tego przykłady: Ignacy Mościcki, późniejszy Prezydent Rzeczypospolitej, czynny był tu w studiach badawczych na Uniwersytecie, zaś w miejscowej Katedrze znajdują się witraże polskiego artysty-malarza Józefa Mehoffera”.
Wspomniał też p. Radca Pomianowski o przybyciu do Szwajcarii, przed 75 laty, kilkunastu tysięcy polskich żołnierzy (z 2-giej Dywizji i Strzelców Pieszych), którzy walcząc do końca w obronie Francji, przeszli po jej kapitulacji granicę francusko-szwajcarską w czerwcu 1940 r. i zostali tu internowani. „Wiele oni również uczynili dla Szwajcarii. Ale istnieją i w Polsce – zaznaczył – do dziś widoczne ślady szwajcarskiej obecności i wkładu. Dwa widoczne tego świadectwa znajdują się w samej Warszawie, a mianowicie: w postaci Kolumny Zygmuntowskiej na Starym Mieście oraz dzisiejszego Pałacu Prezydenckiego, Są to dzieła artystów z Tesynu”.
Część oficjalną zamknęło wystąpienie p. Marka Mogilewicza. Fascynująca to postać „szwajcarskiego Polaka” obdarzonego talentem artysty i konferansjera, który w doskonalej francuszczyźnie przedstawił obecnym całość wystawy. Poczym dalsza część wieczornego spotkania wypełniły towarzyskie rozmowy toczone w czasie „cocktailu”.
Wszyscy byliśmy pod wrażeniem ukazanego na wystawie świadectwa współudziału polskich emigrantów we wspólnym pomnażaniu dorobku kulturowego i materialnego Szwajcarii. Można by uważać ten wkład naszych rodaków za widoczny wyraz odwdzięczenia się za gościnność, jaką znaleźli wówczas na ziemi helweckiej.
J.A. Konopka