Sięgnijmy najpierw nieco do przeszłości.
Upadek w 1918 r. trzech monarchicznych mocarstw: Cesarstwa Austrio-Węgier, Rosji i Niemiec przyniósł niepodległość obu narodom. W wypadku Polski, podległej od przeszło stulecia przemocy trzech zaborczych monarchii, wolność nadeszła okupiona męką i walką pełną heroizmu i oddania, przynosząc w końcu całkowitą suwerenność odbudowanej Rzeczypospolitej. W wypadku Chorwacji, podległej przez stulecia monarchii Habsburgów (Austria, później Austro-Węgry), niepodległość, której wytrwale domagał się naród, proklamowana została w 1918 r. Nie przyniosło to jednak Chorwatom upragnionej suwerenności państwowej w łonie utworzonego jednocześnie Królestwa Serbii, Chorwacji i Słowenii. Całkowicie suwerenna Republika Chorwacka zrodziła się dopiero w latach 90-ych po rozpadnięciu się Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii, która obejmowała również Chorwację (w latach 1945-1991).
Niemal od zarania ich dziejów, Polska i Chorwacja utrzymywały przyjazne stosunki. Pierwsze kontakty nawiązały się w związku z przyjęciem przez Polskę chrześcijaństwa w X w. (przy religijnym udziale duchownych z Chorwacji). Z nowszych czasów, wspomnieć wypada m.in. czynną działalność Towarzystwa Polsko-Chorwackiego (założone w latach międzywojennych), żywą akcję Polski popierającą przystąpienie Chorwacji do Organizacji Narodów Zjednoczonych (przyjęcie na członka w 1992 r.) i do Unii Europejskiej (przyjęcie na członka w 2013 r.) oraz trzykrotne, wielce wspierające duchowo wizyty apostolskie „polskiego“ Papieża Jana Pawła II. w Chorwacji (pierwsza w 1994 r.).
Przejdźmy teraz do wydarzenia z ostatniej chwili.
Kolejnym wyrazem tej trwalej przyjaźni między obu narodami, było ostatnio polsko-chorwackie spotkanie w Ambasadzie Rzeczypospolitej w Bernie. Odbyło się ono 21 lutego z okazji odznaczenia Pani Ambasador Republiki Chorwackiej przy Rządzie federalnym, Andreii Bekic, będącej swego czasu Ambasadorem Chorwacji w Warszawie, polskim Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi przyznanym jej przez Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudę.
Na początku uroczystości odśpiewano kolejno: hymn polski „Jeszcze Polska nie zginęła” (śpiewany przez nas) i hymn chorwacki „Lijepa nasa domowino“ / Piękna nasza Ojczyzno (śpiewany przez chorwackich przyjaciół). Po czym Pan Ambasador Jakub Kumoch, przedstawiwszy (po polsku i po angielsku) postać i zasługi Pani Ambasador udekorował ją wspomnianym odznaczeniem. Obecni wyrazili swe szczere uznanie gorącymi oklaskami.
Z kolei zabrała głos Pani Ambasador Andreia Bekic, W swym przemówieniu (wygłoszonym po angielsku) podkreśliła tradycyjne więzi przyjaźni między obu narodami, będące istotnym czynnikiem dalszego kontynuowania i rozwijania przyjaznych stosunków dla obopólnego dobra.
Przyjazne, ożywcze rozmowy, toczone w czasie wykwintnego przyjęcia, zakończyły to pamiętne spotkanie.