Jerzy Rucki - ostatnie odsloniecie...

 

Lezy przede mna zaproszenie sformulowane w jezyku niemieckim do Polakow mieszkajacych w Szwajcarii. Zwiazek Lesny Steinhausen pisze m.in.  "W 1943r. 2 ha lasu Zwiazku Lesnego Steinhausen zostalo wykarczowane przez polskich internowanych. W podziece za wykonana prace i dla pamieci przyszlych pokolen, Zwiazek Lesny  stawia na rogu wykarczowanej czesci lasu -

  Podczas jednej z poprzednich uroczystosci

Obelisk pamiatkowy. Bedzie nam milo, jesli Panstwo wezmiecie udzial w tym swiatecznym odslonieciu, ktore odbedzie sie  27 pazdziernika 2001 o godz. 14.00..."

 

Ostatnia odslona Jerzego - autora przedsiewziecia oznakowania w Szwajcarii miejsc prac polskich internowanych... Ostanie odsloniecie do ktorego doprowadzil, a przy ktorym juz go nie bedzie... 

 

 
W Rapperswilu wsrod przyjaciol

 

Zubozal swiat moich przyjazni, posmutnial... I chociaz wiedzialem, ze Jurek jest nieuleczalnie chory, wiadomosc o Jego  smierci byla zwalajacym z nog zaskoczeniem. Mial Jerzy fantastyczny dar motywowania, mial w sobie nieprawdopodobna sile optymizmu, ktora udzielala sie innym. Przeciez kilka dni wczesniej dzwonil ze szpitala i choc skarzyl sie na bole jednoczesnie przekazal mi cala game swoich planow. To ten Jego optymizm, potezne pragnienie dzialania zaslonilo widmo zblizajacej sie smierci. Jurek  nie dal nam czasu na przyzwyczajenie sie do Jego umierania. 

Byl i...  po prostu odszedl,  poszedl przed oblicze Stworcy zabierajac ze soba szept beskidzkiego wiatru, sloneczne promienie ukochanej Jaworzynki i oddech helweckiej ziemi, ktora kiedys dala Mu schronienie, a ktorej odplacil prawda swojego zycia. Zostawil po sobie nie tylko napisane ksiazki, nie tylko archiwalia internowanych, nie tylko zrealizowane idee... zostawil znacznie cos wiecej - obraz postaci cenionej, postaci lubianej - obraz Czlowieka!

 

Zegnaj Jurku! Bedzie mi brakowalo Twoich gawed o przeszlosci, Twojej wiedzy i idei.  Bedzie mi brakowalo naszych rozmow o ukochanej Polsce, o emigracji i o "Naszej"... Nie napiszesz juz nic wiecej. Juz nie zadzwonisz, juz nie uslysze Twojego spokojnego  glosu i Twojej troski - "uwazaj na siebie Tadziu, uwazaj na swoje zdrowie...". Pozostal obraz pamieci, wyrazny, trwaly tetniacy zyciem. Twoj obraz Jurku! Twoj obraz zywy - Przyjacielu!!!

                                                                                                     Tadeusz