To była niezwykła krótka wizyta 45-tego Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej – Donalda Trumpa z małżonką Melanią i córką Ivanką w Polsce. Krótka, ale jednocześnie wypełnioną po brzegi problematyką stosunków nie tylko polsko-amerykańskich, ale i transatlantyckich i światowych, bo dotyczących problemu Korei Północnej.
Memorandum na zakup systemu antyrakietowego „Patriot”, dywersyfikacja energii, idea Trójmorza, dotyczącą 12 państw pomiędzy Bałtykiem, Adriatykiem i Morzem Czarnym, zobowiązania wynikające z art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego – nazywanym także traktatem waszyngtońskim o wzajemnej pomocy w razie agresji na jednego z członków NATO – to cała gama zagadnień związanych z tą wizytą. I to na co czekała nie tylko Polska, ale i Europa i świat – pierwsze oficjalne przemówienie Prezydenta USA w czasie swojej wizyty zagranicznej. Odwiedziło nas kilku Prezydentów, przemawiali, ale nawet wspaniały Ronald Reagan nie poszedł tak daleko w nazwaniu spraw po imieniu a dotyczących najboleśniejszych dramatów naszego narodu…
To moja pierwsza wizyta w Europie Środkowej w roli Prezydenta — jestem zachwycony, że odbywa się ona właśnie tutaj, w tym wspaniałym kraju. Polska jest w geograficznym sercu Europy, a co ważniejsze: w polskim narodzie widać duszę Europy. (…) Przez dwa stulecia Polska padała ofiarą ciągłych, brutalnych ataków. Ale mimo że jej ziemie były najeżdżane i okupowane a państwo zniknęło nawet z mapy nigdy nie udało się wymazać Polski z historii czy też z Waszych serc. W tych mrocznych czasach nie mieliście wprawdzie swojego kraju, ale nigdy nie straciliście swojej dumy. (…)
Jesteście narodem o ponadtysiącletniej historii. Granice waszego państwa wymazano z map na ponad jeden wiek – i zaledwie przed stu laty granice te zostały przywrócone. W 1920 roku, w bitwie zwanej Cudem nad Wisłą, Polska zatrzymała sowiecką armię dążącą do podboju Europy. Dziewiętnaście lat później, w 1939 roku, znów zostaliście napadnięci– tym razem od zachodu przez nazistowskie Niemcy, a od wschodu przez Związek Radziecki. Pod podwójną okupacją naród polski przeżył nieopisaną gehennę: zbrodnię katyńską, Holokaust, warszawskie Getto i Powstanie w Getcie, zniszczenie pięknej stolicy i zagładę prawie jednej piątej ludności. (…) Ciemiężcy próbowali was złamać, ale Polski złamać nie mogli. I kiedy nadszedł dzień 2 czerwca 1979 roku i gdy na Placu Zwycięstwa na pierwszej mszy z polskim papieżem zgromadziło się milion Polaków- tego dnia każdy komunista w Warszawie musiał zdawać sobie sprawę, że opresyjny system wkrótce się załamie. Zrozumieli to dokładnie w tym momencie, gdy podczas kazania papieża Jana Pawła II milion Polaków – mężczyzn, kobiet i dzieci – podjęło modlitwę. (…)Nie prosili o bogactwa. Nie prosili o przywileje. Słowami pieśni wypowiedzieli trzy proste słowa: „My chcemy Boga”.
Historyczne i wzruszające przemówienie prezydenta Donalda Trumpa!
Wasz Redaktor